W Krakowie są dwa terminale – krajowy i międzynarodowy .
Bezpłatny autobus dowozi pasażerów do dworca kolejowego Kraków – Balice . Bilet na pociąg to koszt dziesięciu złotych .
Pociąg dojeżdża do Krakowa Głównego i w tym miejscu rozpoczęło się moje spotkanie z miastem.
Jak spostrzegłam miasto i utrwaliłam na karcie pamięci aparatu fotograficznego można zobaczyć na stronie pt.:
„Polska – piękny nasz kraj” pod datą 8 październik 2011 : „Kraków … sześć godzin to zbyt mało”.
Serdecznie zapraszam -POCZYTAJ! To był bardzo chłodny dzień , wiał silny wiatr – przenikający do krwi i kości .
Po „sytym” obiedzie zdecydowałyśmy ,że nasze kroki kierujemy ponownie w stronę lotniska . Pochodziłyśmy chwilkę po Galerii Krakowskiej aby za moment odjechać pociągiem do Krakowa- Balice.
Terminal Międzynarodowy prezentuje się bardzo okazale. Jest dosyć duża hala odpraw pasażerów . Na pierwszym piętrze jest restauracja i lotniskowy bar szybkiej obsługi . Byłyśmy bez bagażu rejsowego tak więc przy herbatce i kanapce oczekiwałyśmy na stosowną godzinę przejścia przez kontrole bezpieczeństwa .
W hali odlotów było już zdecydowanie ciaśniej czyli port zaczyna się „dusić” w pasażerach.
Najbardziej istotne dla nas było to ,że samolot z Pizy przyleciał planowo .
.