Niestety tak bywa i dzisiaj . Ojciec Święty Benedykt XVI także rusza w świat .
Papież Jan Paweł II to Papież Pielgrzym i trafiliśmy na czas wyjazdu Ojca Świętego z Watykanu .
Trasa i dni przejazdu naszego wagonu kolejowego była ustalana na początku roku i tak się pechowo poukładało .
Do Watykanu jechaliśmy metrem , potem było zwiedzanie Muzeum Watykańskiego .
Niezliczona ilość obrazów i kilometry sal do pokonania .
Tutaj trzeba być tydzień...dwa a może i więcej aby zobaczyć wszystko .
To wielkie bogactwo Kościoła Katolickiego.
Kaplica Sykstyńska dopełniła i przelała szalę wzruszenia..., że jestem w miejscu , gdzie wybierany był Papież Polak , gdzie Michał Anioł namalował tak przecudne obrazy z dziejów naszej wiary .
Potem przeszliśmy do Bazyliki . Podziwiałam sklepienia , postacie świętych , oczywiście Pietę i zatrzymałam się przy Św.Piotrze ...uścisnęłam palec nogi ...aby kiedyś powrócić .
Wychodząc zobaczyła olbrzymi plac z kolumnadą , która symbolizuje wyciągnięte ramiona Chrystusa .
Dla mnie był to dzień ogromnych przeżyć ,że dojechałam tak daleko i zobaczyłam tak wiele.
.