Wyruszyliśmy z Bydgoszczy zgodnie z kolejowym rozkładem jazdy .
Wszyscy uczestnicy się cieszyli a ja nie bardzo wierzyłam , że jadę !
Trasa naszego wagonu biegła do Poznania , tam było krótkie oczekiwanie na przełączenie wagonu do składu niemieckiego.
Kontrole celne i paszportowe wkroczyły do naszego "pojazdu" jak tylko wyjechaliśmy troszkę dalej od Poznania.
Pamiętam przejazd przez Berlin Wschodni i ...psy na peronie Berlina Zachodniego...szukano wszystkiego ... narkotyków, uciekinierów i właściwie nie wiem jeszcze czego. Widok był smutny i przerażający .
Jechaliśmy dalej i po chwili zobaczyłam pięknie oświetlone ulice miasta . To były nowe widoki .
Ten świat w tych latach przedstawiał się nam fantastycznie !!! .