Tego dnia chciałam abyśmy dotarły jeszcze do Panteonu – budowla o dziwnej konstrukcji z otworem w sklepieniu . To miejsce spoczynku Rafaela, Wiktora Emanuela i Królowej Małgorzaty oraz wielu ważnych osobistości państwa włoskiego. Ciekawostką jest ,że w ołtarzu głównym jest obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Miejsce odwiedzane przez turystów z całego świata.
Spacer zakończyłyśmy odpoczynkiem i …lodami . Pamiętam z dzieciństwa ,że najlepsze były włoskie lody – po latach powiem tak samo !!
Już w drodze do domu podziwiałyśmy dekoracje stolików, ulic i witryn sklepowych kwiatami. Była to mimoza ofiarowywana w tym dniu kobietom z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet. Piękny słoneczny kwiat , którego listki się zamykają po dotknięciu dłonią…mówi się : delikatna jak mimoza .
Nigdy wcześniej nie widziałam tej rośliny i oczywiście zabrałam do Polski .
Tak bardzo się cieszyłam z kolejnego dnia . Mimo , że byłam cały czas czujna i bardzo ostrożna nasza wędrówka po Rzymie przebiegała spokojnie i szczęśliwie . Wieczorem odpoczywałyśmy , wspominałyśmy co udało nam się zobaczyć i planowałyśmy co jeszcze…
Mój plan się zrealizował . Mama zachwycona była podróżą , którą pokonała wspaniale. Dziękuję Mamo ,że byłaś moją radością w tych dniach ,że razem zachwycałyśmy się pięknem.
To była najwspanialsza podróż !!!.
Na koniec moich wspomnień dodam jeszcze parę zdań .
Gdyby i w Twoich myślach mój czytelniku pojawiło się ,że chciałbyś pokazać Mamie , Ojcu ważne miejsce na tej ziemi to słuchaj głosu …organizuj , załatwiaj transport , nocleg i …poświęć kolejny wyjazd na ten cel.
Zapewniam Ciebie ,że wiek i przeróżne choroby nie przeszkadzają aby pokonać trudy i pokazać nasz świat…świat piękny i kolorowy.