prośby...

Wysiadamy w miejscowości Lourdes i kierujemy się od razu w stronę sanktuarium maryjnego. Jest dużo pielgrzymów i każdy z nich przywozi tutaj swoje prośby i błagania.
Na północnym zboczu Pirenejów leży małe francuskie miasto – jedno z najbardziej znanych na świecie sanktuariów maryjnych. Każdego roku ze wszystkich stron świata przybywa do Lourdes około czterech milionów pielgrzymów. W miasteczku znajduje się międzynarodowe lotnisko oraz ważny węzeł komunikacji kolejowej. Specjalne wagony oraz wózki inwalidzkie dostosowane są do przewozu chorych z dworca do sanktuarium.
Miasto liczy dwadzieścia tysięcy mieszkańców , których głównym zajęciem jest prowadzenie czterystu pensjonatów , hoteli i trzech szpitali.
Lourdes jest to miasto wesołe i kolorowe , ruchliwe i pełne otwartych niemal przez całą dobę sklepów i kafejek . Może właśnie taka atmosfera podbudowuje nadzieję…a może odwrotnie …nastrój miasta jest pochodną nadziei !!!
Cud Lourdes spełnia się nieustannie . Ateiści uczą się tutaj modlitwy . Serca wątpiące odzyskują wiarę .
Nienawiść zmienia się w miłość , smutek w radość a desperacja w nadzieję …
Poznajmy może losy życia dziewczynki , która ujrzała Panią z Lourdes. Bernadeta Suliwu mieszkała razem z rodzicami i rodzeństwem w małym bardzo skromnym domu , który był częścią dawnego więzienia miejskiego . Zajmowali tylko jedną izbę … W 1858 roku Bernadeta wspólnie z siostrą chodziła do okolicznych lasów po chrust na opał.
Po cudownych osiemnastu objawieniach w grocie Bernadeta wstępuje do klasztoru . Ciężko choruje , początkowo na astmę potem na gruźlicę . Umiera 16 kwietnia 1879 roku po trzynastu latach życia zakonnego . Do dnia dzisiejszego pomodlić można się nad trumną z jej ciałem , które ekshumowane po beatyfikacji w sierpniu 1925 roku pozostało nie zmienione mimo upływu tylu lat.
Przypomnijmy teraz historię objawień . Działo się to ponad sto trzydzieści lat temu …a cały przebieg wydarzeń przedstawiają przepiękne witraże umieszczone w Bazylice Niepokalanego Poczęcia . Jedenastego lutego 1858 czternastoletnia córka młynarza idąc z siostrą i koleżanką po chrust na opał ujrzała w zagłębieniu skały , w grocie młodą , piękną dziewczynę ubraną w biała sukienkę przepasaną niebieskim paskiem.
Nie można opuścić Lourdes aby nie pomodlić się idąc drogą krzyżową . Mijamy po drodze dużą salę z dwudziesto czteroma konfesjonałami …to piękna kaplica pojednania człowieka z Bogiem.
Droga Krzyżowa została zbudowana w 1912 roku , ma długość około dwóch kilometrów i poświęcona jest pamięci pielgrzymów , którzy zginęli w katastrofie kolejowej w drodze do Lourdes . Wszystkie figury zostały wykonane z brązie , sprawiają wrażenie naturalnej wielkości .
Trudna to droga lecz warta pokonania . Otoczenie skał powoduje niezwykłe uczucie …czas w momencie cofa się ...
Historia Lourdes to przede wszystkim historia wiary i nadziei tych wszystkich chorych , upośledzonych i okaleczonych mężczyzn i kobiet …tych którzy powierzyli swoje skargi prostocie i czystości dziewczynki , której było dane parokrotnie rozmawiać z Matką Boga.
Uwierzyli jej tak , jak kościół uwierzył ogłaszając ją świętą i uznając kult Lourdes.
Uwierzyli i spełniają od ponad stu lat prośbę skierowaną przez Matkę Boską do Bernadety i …podążają ze wszystkich stron świata by modlić się przed grotą .
Jesteśmy bardzo blisko Andory lecz tym razem zdecydowaliśmy się na malowniczy przejazd kolejką turystyczną po Pirenejach .
Wspominamy jak trudno było nam uzyskać wizę hiszpańską …ile uporu no i czasami upokorzenia gdy słyszeliśmy , że zbyt mało dolarów przeznaczonych jest na każdy dzień pobytu….
I z wielką radością przekraczamy granicę Francji z Hiszpanią …a pierwsze wrażenie po otwarciu okna wagonu to …zapach czosnku !!!.


.

Zdjęcia (8)

Komentarze (1)