Dziękuję za komentarze ...aż chce się dalej wspominać.
Wiem już dzisiaj ,że w kolejnym roku odwiedzę Podgórze .Sugestie Marianki spowodowały ,że poczytałam o tej dzielnicy ,która kiedyś była odrębnym miastem. Wiele interesujących miejsc lecz i sprawność musi być większa bo ilość kilometrów do pokonania zdecydowanie inna niż na Kazimierzu czy w centrum Krakowa.
Tutaj zwiedzam od ławeczki do kawiarnianego stoliczka. Po drodze jak się uda to jedno czy dwa zdjęcia i pomału dalej.
Przyjeżdżam pod mury Barbakanu .Nie ma turystów a są dorożki...dostrzegam numer jeden i zastanawiam się czy to pierwszy pojazd miasta Krakowa?. Znam opinię przeciwników tej atrakcji lecz gdy właściciel dba i „dogadza” swojej Baśce to dlaczego nie? .
Koń prezentuje się pięknie , za moment otrzyma wiadro wody i pan poczesze grzywę. Patrzę na codzienny rytuały lecz wzrok przyciąga wyjątkowy pomnik .
To światowej sławy malarz Jan Matejko ,który siedzi w fotelu. Postać została wykonana z brązu z napisem dat 1838-1893.
Inicjatorem i pomysłodawcą był profesor Stanisław Pytko z krakowskiej AGH. Projekt wykonał profesor krakowskie ASP Jan Tutaj. Pomnik odsłonięto 12 listopada 2013 w 175 rocznicę urodzin i 120 rocznicę śmierci artysty.
Kieruję się w stronę Bramy Floriańskiej . Widzę kapliczkę i z obrazem Matki Boskiej Piaskowej – Opiekunki Krakowa . To późnobarokowa kopia z Kościoła Karmelitów . To tutaj mieszkańcy miasta wielokrotnie prosili o potrzebne łaski . W czasie Konfederacji Barskiej w 1768 roku, kolejnych powstań i wojen. Przystaję powierzam swoje zmartwienia i kłopoty i proszę o pomoc …wzruszenie...
Byłam w tym miejscu wiele lat temu i dzisiaj ponownie chciałam bardziej poznać to wyjątkowe miejsce. Najpierw siadam przy kawiarnianym stoliczku i przypominają mi się fakty z życia Pani Wisławy Szymborskiej . Poetka uwielbiała atmosferę Krakowa i gdy już nie mogła spacerować to siadała przy stoliczku zamawiała ...myślę ,że kawę i zapalała papierosa . Patrzyła na przechodniów ...słuchała i rozmawiała...
Jama Michalika to najstarsza kawiarnia Krakowa. Położona na Drodze Królewskiej przy Floriańskiej 45 . Została założona 1895 roku jako Cukiernia Lwowska przez Jana Apolinarego Michalika. Znajduje się w pobliżu Akademii Sztuk Pięknych i Uniwersytetu Jagiellońskiego. W owych czasach to studenci i profesorowie byli najważniejszymi bywalcami. Tutaj było muzeum krakowskiej secesji i młodopolskiego malarstwa. W 1905 August Kisielewski razem z grupą przyjaciół założył pierwszy w Polsce Kabaret Zielony Balonik .Powstaje w Kawiarni Zielona Sala oraz Górka – sala i scena . Zielone meble , witraże , freski , lamperie, karykatury i obrazy - wszystko to wypełnia pomieszczenia Cukierni. Podaje się Polskie Ciasta w czasie austriackiego zaboru. Są Mazurki zwane : Chopin, Mickiewicz i Paderewski a bywalcami są Kazimierz Przerwa -Tetmajer, Stanisław Wyspiański i Lucjan Rydel . Biesiadnikami są Dagny i Stanisław Przybyszewski oraz Helena Modrzejewska i Adam Chmielowski (Święty Brat Albert) a po latach grupa przyjaciół z Teatru Rapsodycznego na czele z Karolem Wojtyłą .
W okresie kryzysu międzywojennego Jan Michalik wyjeżdża z Krakowa i zakłada pensjonat w Poznaniu. W Kawiarni debiutuje Teresa Budzisz Krzyżanowska i Anna Seniuk. Gości wybitnych artystów z Polski – Teatr Dramatyczny z Warszawy, Teatr Polski z Lwowa, Teatr z Londynu ,Toronto. W Teatrze Na Górce występuje Hanka Bielicka, Marcin Wolski, Andrzej Kryszak i Andrzej Zaorski oraz Krystyna Prońko ,Piotr Szczepanik i najbardziej znane kabarety w Polsce. Wiele ważnych osób dla teatru, literatury ,filmu i kina oraz poezji było gośćmi tego miejsca. Kawiarnia nie jest dotowana i aktualnie utrzymuje się z ...własnej działalności. Organizuje występy oraz biesiady dla turystów z poza granic Polski. Są wówczas śpiewy i kuchnia regionalna. Nawet zastanawiałam się czy nie uczestniczyć w tej krakowskiej atrakcji...
Kawę wypiłam i ruszam dalej aby zjeść ciastko – słynną krakowską kremówkę. Zatrzymuje się w cukierni Słodki Wentzl .
Założona została w 1792 roku . Gościli tutaj wielcy Krakowa- Konstanty Ildefons Gałczyński czy marszałek Rydź-Śmigły oraz Tadeusz Boy Żeleński .W Kamienicy mieści się także hotel z apartamentami .
W cukierni jest ładnie choć dosyć długo oczekiwałam bo panie kelnerki ,zajęte były rozmowami a nie gośćmi...
Zapytasz mnie a ciastko? Dobre lecz zbyt duże . Pamiętam jak dawno, dawno temu były ciastka po dwa złote i to była wielkość odpowiednia tak na dwa kęsy – wystarczająco. Teraz porcja jest taka ,że męczy . Oczywiście można zostawić lecz nie lubię marnować żywności a ...słodyczy to już pod żadnym pozorem!
W tym miejscu podziękuję stock.geoblog.pl za komentarz pod poprzednim wpisem.
Bardzo cenny i budujący. Niestety prawda jest inna – w moim wieku , najczęściej co pozostało niestety już się nie naprawia tylko należy usunąć. Uśmiałam się bardzo gdy pocieszałeś mnie o korzyściach !. Będą ,nie przeczę ale inne na ...lata !
Dziękuję także Genek.geoblog.pl , który pocieszył mnie gdy napisał o swojej Mamie. A Pani Mamo dziękuję za towarzyszenie w moich podróżach to tu i tam.
Pamiętam ,że wielki impuls otrzymałam od pani z Poznania , którą spotkałam w tym roku na molo w Kołobrzegu.
Od słowa do...wyszło ,że miała operację kolana i równocześnie wykupiony rejs wielkim statkiem do Nowego Jorku a potem dalej.
Bardzo chciała jechać i po operacji tak zawalczyła przez trzy miesiące ,że pojechała bez kuli i samodzielnie się poruszała . Zachwycona jest Stanami i to była jej podróż życia – Myślę ,że ma ponad osiemdziesiąt lat i zapewne nie je słodyczy co było widać po sylwetce.
Słyszę :...”Małgorzata to dlaczego jesz słodycze?”....
Odpowiem ...niestety dwa lata pandemii to był dla mnie psychiczny koszmar . Odizolowałam się w pewnym momencie od złych wiadomości lecz i tak stres zajadałam ciastkami.
No dobrze coraz więcej szczegółów wiecie o mnie ale po dwunastu latach ?! Traktuje wszystkich jak grono bardzo dobrych znajomych a może i przyjaciół ?
Dzień jak zawsze upalny i chciałam do hotelu jechać z innej strony rynku. Nie potrafiłam prawidłowo określić miejsca odbioru więc powróciłam do Małego Rynku. Po drodze zatrzymałam się w Galerii Szara Kamienica. Fantastyczne zdjęcia i inne spojrzenie na miasto.
Dzisiejszy dzień był spokojny , odpocznę w hotelu i tam zjem uroczysty obiad na zakończenie mojego pobytu w Krakowie.
Jutro powrót do Bydgoszczy.
Zapraszam do galerii zdjęć oraz na krótką prezentację :
Jama Michalika .