Trema zjadła mnie przed występem .Zrezygnowałam a scena była...kultowa!
Krok za krokiem skierowałam się do punktu odbioru firmy ,która zawiezie mnie do domu.
Noc dobra i cicha i nawet Pani w pukających butach nie było tym razem.
Śniadanie jest od 6.30 do 10 w Ibis Budget . Nie trzeba przechodzić do Ibis czerwonego . O mojej godzinie posiłku ludzi w restauracji jest niewiele. Wszystko bardzo dobre aby nie powiedzieć aż za !
Lubię sieć hoteli Ibis – dostrzega się ,że potrzebę swoich gości. Poprawia standard wypoczynku. Dodaję coś co w biegłym roku nie było...np kubek aby zrobić sobie w pokoju herbatę lub kawę. Drobiazgi a cieszą. Nocowałam w Gdyni , Warszawie i Krakowie i zawsze mi się podobało.
Wcześniejszy posiłek pozwolił mi zaplanować dzisiaj wyjazd na Cmentarz Rakowicki. Nie byłam nigdy- wiem ,że to blisko od hotelu więc to dobry kierunek zwiedzania.
Cmentarz Rakowicki położony jest przy ulicy Rakowickiej i założony został w 1803 roku i Jest jednym z największych – liczy około 42 hektarów powierzchni. Znajduje się tutaj około 75 tyś grobów.
Kierowca zawiózł mnie niestety w inne miejsce- część grobów wojskowych lecz napotkani ludzie pokierowali w odpowiednia stronę .Przeszłam na przeciwną ulicę.
Trzecia aleja od bramy wejścia to Aleja Zasłużonych dla miasta Krakowa, Polski i Świata!
Jest mapa , są zaznaczone groby w różnych sektorach .
Wiedziałam ,że chciałam stanąć przy mogile Pani Ewy Demarczyk .
Chciałam pokłonić się uwielbianemu przeze mnie kompozytorowi i wykonawcy Markowi Grechuty.
Może spotkam grób założyciela Piwnicy Pod Baranami Pana Piotra Skrzyneckiego .
Nie było trudno się z nimi zobaczyć…
Przy okazji zobaczyłam grób Pana Ludwika Jerzego Kerna i jego żony – krakowskiej aktorki.
Zatrzymałam się przy grobie aktora i Dyrektora Teatru Starego – Pana Jerzego Bińczyckiego . Przystanęłam na zdrowaśkę przy prochach ofiar Katastrofy Samolotu w Smoleńsku....
Oczywiście nie byłam na grobach wielu, wielu wielkich artystów, poetów, pisarzy . Nie zobaczyłam gdzie spoczywa nasza Noblistka Literatury Pani Wisława Szymborska czy kochanego przeze mnie Mistrza skrzypiec, trąbki i wspaniałego głosu Pana Zbigniewa Wodeckiego.
Nie byłam na grobie Jana Matejki czyli wiele pozostało do zobaczenia w kolejnych spotkaniach.
A może ktoś z was kiedyś pojedzie Cmentarz Rakowicki , który jak wyczytałam wpisany jest w rejestr zabytków Miasta Krakowa.
Podjechałam do okolic Teatru Juliusza Słowackiego.
Chciałam zobaczyć skwer i Alejką naszego wybitnego piosenkarza – Zbigniewa Wodeckiego oraz miejsce potańcówek na Krakowskich Plantach. Dzień był upalny ponad trzydzieści stopni .
Było mi dobrze bo cień drzew , kolor zieleni koił i moje nerwy jakby „odpuściły”...może napiszę cóż to się ze mną złego działo.
Ale to później …
Ruszyłam dalej i trafiłam do fryzjera. Tak chciałam bo dzisiaj wieczorem w planie spektakl w Teatrze Bagatela.
Godzinne oczekiwanie i ...jeszcze poprawić urodę czyli coś trzeba zrobić aby oczy prezentowały się ...młodo i radośnie !
Wyszłam zadowolona z zapewnieniem , że powrócę w przyszłym roku!.
Pomyślałam aby tylko LOT utrzymał siatkę połączeń !
Spokojna droga do Restauracji Camino – jak zawsze tani pyszny obiad .
Potem odpoczynek w zaciszu chłodnego pokoju hotelowego..
Zasnęłam...
Zapraszam na prezentację
Cmentarz Rakowicki - Aleja Zasłużonych .