Geoblog.pl    zula    Podróże    Wilno- Litwa 2011...w pogoni za samolotem ! - opis    różne style i ...smaki Wilna
Zwiń mapę
2011
02
sie

różne style i ...smaki Wilna

 
Litwa
Litwa, Wilno
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 620 km
 
Poranek jest słoneczny i ciepły .
Schodzimy na śniadanie o siódmej …gdy po chwili uświadamiam sobie , że w Polsce jest szósta. Wcześniej rozpoczynamy dzień lecz i mamy zaplanowane wiele . Posiłek bardzo dobry : soki , owoce oraz przepyszny chleb z ziarnami oraz ciemny litewski . Są różnorodne sery , wędzony łosoś oraz kindziuk to jedna z najlepszych kiełbas litewskich . Hotel należy do wyższych „ gwiazdek „ co widać na każdym kroku . Urodzinowy prezent powinien być w odpowiedniej oprawie .
Zgodnie z ustaleniem najpierw kierujemy się do kaplicy na mszę świętą później wstępujemy na moment do Kościoła pod wezwaniem św. Teresy oraz za grupami wycieczkowymi wchodzimy na teren kościoła prawosławnego.
Cerkiew zaskakuje swoją wielkością i pięknem. Spoglądam na kobiety , które wchodząc do świątyni zakrywają głowy i ramiona delikatnymi szalikami .
W niewielkiej odległości znajduje się wspaniały Kościół św. Kazimierza . Świątynia wzniesiona została w latach 1604-1618 jako wotum po kanonizacji św. Kazimierza Jagiellończyka . Inicjatorem budowy był Król Zygmunt III Waza . Po zniszczeniach na przełomie XVII i XVIII wieku kościół został odbudowany przez Jana Glaubitza , najsłynniejszego architekta baroku wileńskiego . Po II wojnie światowej kościół został zabrany przez władze radzieckie . W 1966 roku przeprowadzono remont , który miał zatrzeć ślady polskości .
W październiku 1988 roku kościół zwrócono katolikom a od 1990 jest pod opieką jezuitów .
Najcenniejszymi zabytkami we wnętrzu świątyni są trzy późnobarokowe ołtarze wykonane przez jezuitę Tomasza Żebrowskiego w latach 1749-1755 . Zachęcam do wejścia do podziemi gdzie umieszczone są relikwie św. Andrzeja Boboli , który służył Bogu i ludziom w tej świątyni.
Na ulicach nie ma wielu turystów , można spokojne zaglądać na wileńskie przepiękne podwórka . Jesteśmy w centrum starówki a w momencie przenosimy się do oazy zieleni, zobaczyć można artystę , który rzeźbi w drewnie , inny maluje obrazy a w oddali słuchać dźwięki muzyki .
Boczne ulice w Wilnie mają swój niepowtarzalny urok . Tutaj są niewielkie restauracje gdzie można zjeść regionalne potrawy . Zatrzymujemy się aby dzisiaj właśnie posmakować cepelinów . Obsługuje nas młody Litwin , który nie zna ani troszkę języka polskiego…pomyślałam ,że szkoda bo tak niewiele słów potrzeba aby turysta za miedzy poczuł się jak u siebie w domu.
Na ścianach są fotografie , malowidła a parę słów po angielsku wystarcza aby zrozumieć …wzajemnie ,że prosimy cepelin jeden choć na dwie osoby ! .
Danie olbrzymie , smacznie wyglądające i znowu zobaczyłam gęstą śmietanę ! . Z tego wszystkiego osobiście najbardziej smakowały drobne kawałki mięsa .
Odpoczywamy lecz przed nami jeszcze wiele do zobaczenia .
Dochodzimy do Muzeum Bursztynu . To galeria , która istnieje od 1998 roku . Odbywają się tutaj także konkursy bursztynowego rękodzieła . Schodzę sama do podziemi starej kamienicy , gdzie w olbrzymiej piwnicy mieści się bogactwo Bałtyku.
Są wyroby , które można kupić a wykonane zostały przez wybitnych artystów plastyków . Wystawione eksponaty zachwycają pięknem i wielkością . Warto poświęcić parę minut , wstęp jest bezpłatny a muzeum znajduje się w pobliżu Kościoła Bernardynów i św. Anny . Oba kościoły umiejscowione są obok siebie . Pierwszy ma odrestaurowaną przepięknie fasadę lecz wnętrze jest w rusztowaniach , niektóre ołtarze pozakrywane są czarną folią . Trwa tam remont .
Kościół św. Anny został ufundowany przez Aleksandra Jagiellończyka według projektu Benedykta Rejt . Pożar zniszczył świątynie lecz dzięki inicjatywie Zygmunta Augusta ponownie wzniesiono w stylu gotyckim . Gdy zwiedzamy kościół to widać różnorodność stylów . Dominuje niderlandzki gotyk a w trzech ołtarzach widać styl barokowy . Podobno z uwagi na wyjątkowa wartość architektoniczną sam Napoleon chciał świątynię na dłoni przenieść do Paryża . Msze św. odbywają się tutaj wyłącznie po litewsku a należy także wspomnieć ,że kościół był czynny bez przerwy nawet za czasów ZSRR .
To niewielki kościół lecz chętnie odwiedzany przez wiernych i turystów.
Idziemy dalej , widzimy znajomą postać !. To Adam Mickiewicz , pomnik wykonał litewski rzeźbiarz Gediminas Jokubonis w 1984 . Rzeźba z wołyńskiego granitu ma cztery i pół metra wysokości . W 1996 roku dookoła pomnika ustawiono jeszcze kilka rzeźb , które razem mają tworzyć sceny z Dziadów . To wszystko dookoła niezbyt pasuje do Wieszcza …wykonano ze złego materiału i trudno na nich dostrzec „Drogę na zesłanie” czy „Cela Konrada” , lecz zapewne artysta inaczej widzi…
W oddali widać most co świadczy ,że za moment przystaniemy przy Wilejce . Rzeka jest płytka , na dnie widać kamienie a najpiękniejsze jest to , że jest naturalna …po bokach rosną drzewa , które czasami opadają w kierunku drugiego brzegu .
„Lecę „ do drugiego mostka chce zrobić zdjęcia z innej perspektywy , może w innym oświetleniu .
Na drugim brzegu umiejscowiona jest na wysokich palach restauracja . Pięknie wkomponowuje się w pejzaż rzeki .
Most jest zniszczony a zaczepione kłódki świadczą o tym ,że moda wzajemnej wierności i miłości Litwinów oraz przybyszów także i tutaj jest popularna .
To miły akcent zakończenia dnia…a jutro Uniwersytet , Plac Katedralny i...potem smak blinów !
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (45)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2011-08-28 17:54
Milo powspominac te wszystkie miejsca.:)))
 
mamaMa
mamaMa - 2011-08-28 19:37
Podobało się tam Pani...czuć to w każdym słowie!
 
marianka
marianka - 2011-08-29 10:55
Opis uroczy, ale to wileńskie smaki są najbardziej kuszące;)
 
Hania
Hania - 2011-09-06 22:21
Zauroczyłaś mnie Wilnem!
 
 
zula
Małgorzata Zulczyk
zwiedziła 18.5% świata (37 państw)
Zasoby: 1046 wpisów1046 5055 komentarzy5055 10768 zdjęć10768 185 plików multimedialnych185