W deszczowy dzień dojechałyśmy do Katedry Notre Dame. Podziwiałyśmy kunszt budowli , wspaniałe witraże , ołtarz główny i poszczególne kaplice . Nie było wiele osób a za moment odbyła się południowa msza święta…jakby na nasze zamówienie !.
Historia danego kraju , miasta zapisana jest na mogiłach mieszkańców .
Byłyśmy na Cmentarzu Pere Lachaise przy grobie Moliera, Oskara Wilde , „naszego „ Fryderyka Chopina, Georga Bizeta i Balzaca . Zatrzymałyśmy się przy grobie Rossiniego, Morisona i oczywiście Edith Piaf. Pieśń pt „ Niczego mi nie żal „ sama powracała we wspomnieniach i jak wspaniale pasowała do tego urokliwego miejsca Wielkich Ludzi tego Świata !.
Niestety nie byłyśmy w stanie zobaczyć bogactwa Luwru . Ludzi do kas było tak wiele , że oczekiwanie byłoby zbyt długie .
Chodzenie po salach wystawienniczych jest bardzo męczące tym bardziej ,że jest to niezliczona ilość sal i ogrom eksponatów i obrazów.
Było bardzo przykro nam lecz pomyślałyśmy …może przy następnym pobycie ??.
Była to podróż sentymentalna , oczekiwana wiele lat - jak na wstępie napisałam.
Podróż najwspanialsza ze wszystkich odbytych w minionych latach. Podróż z moją Mamą , która 2 lipca 2011 ukończy 86 lat .
Zmaga się z wieloma chorobami a najmniej przyjemny ze wszystkich jest Pan Parkinson , który zagościł parę lat temu w organizmie. Marzeniem mojej Mamy było zobaczenie Paryża jak to się mówi na „własne oczy” .
Kiedyś jako młoda dziewczyna poznała w obozie pracy w Niemczech chłopaka prosto z Paryża ! . Wesoły , śpiewający w wolnych chwilach dla całej grupy wojennej . Potem powstała chęć spotkania się …lecz adres gdzieś przepadł a w pamięci utrwaliło się tylko imię i nazwisko .
Może podczas naszego pobytu Pan sobie siedział w domowym fotelu…może wspominał tamte dni … może powinnam poszukać i dać szanse na ponowne spotkanie po latach ???.
Dziękuję Mamo ,że tak dzielnie dotrzymywałaś mi kroku … gdy wieczorem mówiłam: ”może jutro pojedziemy zobaczyć Wieżę Eiffla” negowałaś i ruszałaś pomimo olbrzymiego zmęczenia na kolejną wycieczkę ! . Podczas całego pobytu byłaś dla mnie cudownym towarzyszem wędrówki i te dni zostaną w mej pamięci do końca życia .
.