Wyruszyliśmy następnego dnia o poranku po Edidfiord z miejscowości Bruravik do Brimmes.
Potem oglądaliśmy wodospad „Voringffoss o długości 181 metrów w Fossli .
Po drodze były wypoczynkowe postoje choć w zapasach nie było ani kropli polskiej wódki i papierosów .
Zupy zjedzone , sucha kiełbasa wspomnieniem czyli czas myśleć o powrocie do domu !
Dalej jechaliśmy trasą widokową przez Geilo- Torpo – Gol Honefoss aby po czterystu kilometrach zameldować się na nocleg w Oslo .
To miasto zwiedzaliśmy także z przewodnikiem mówiącym po polsku .
Oslo jest stolicą Norwegii i jak się określa najpiękniejszą „ Damą Północy „ .
Spacer po mieście rozpoczęliśmy od parku , gdzie znajduje się kolekcja sto dziewięćdziesięciu trzech rzeźb w kamieniu i brązie. Wszystko jest autorstwa Gustawa Vigeland .
Widziałam chłopczyka , który jest symbolem miasta a ustawiony jest na postumencie w centralnym punkcie parku .
Zachwycił mnie „pomnik życia „ – splecione nagie ciała dorosłych i dzieci .
Dziwne i zaskakujące budzące chwilami kontrowersje .
Są tam także piękne fontanny także z postaciami kobiet i mężczyzn .
Cały ten wielki park poświęcony został ludzkości . Zapewniam ,że warto zobaczyć .
Można także zobaczyć Pałac Królewski , który usytuowany jest na wzgórzu w pobliżu parku .
Wybudowany został w latach 1825 -1848 .
Koniecznie należy zatrzymać się przy budynku norweskiego parlamentu . To miejsce przyznawania światowej nagrody Nobla za obronę pokoju . Każdego roku ( w dzień śmierci Alfreda Nobla- wynalazcy dynamitu) , pięcioosobowy komitet wyłoniony przez norweski parlament wybiera laureata danego roku .
Byliśmy w muzeum statków Wikingów . Oglądaliśmy tam tratwę Kon-tiki z drzewa balsa na której w 1947 pokonano Ocean Spokojny z Peru na Wyspy Polinezji .
Widziałam tam również R II z papirusu , którą w 1970 roku przepłynięto Atlantyk od Maroka do Wysp Barbados .
Potem spacerowaliśmy dzielnicą portową przy której ustawione były niezliczone ilości owocowych straganów . Kolorowy tłum mieszał się , słychać było wiele języków z różnych stron świata .
Podobała mi się stolica Norwegi i zapewne jak tylko będę mogła powrócę tam również . Na nocleg jechaliśmy około trzystu pięćdziesięciu kilometrów w okolice Geteborga . Przekraczaliśmy granicę , której nie było .
Powracaliśmy powoli z dalekiej podróży .