Po Lizbonie oprowadza nas Jurek .Zwiedzamy centrum i dzielnicę Belem . Klasztorny wirydarz zadziwia nas swym kunsztem a Pomnik Odkryć zachwyca rozmachem budowy .
Lizbona jest kolorowa i słoneczna . Z trzech stron otoczona wodą , posiada wiecznie zielone parki i ogrody . To miasto gdzie aleje i bulwary są bardzo szerokie.
Miasto położone na prawym brzegu Tagu wspina się na wzgórze sięgające 100 metrów wysokości . Windą , która jest bardzo ekstrawagancką konstrukcją zaprojektowaną przez Gustawa Eiffel , dojechać można do tak zwanej Górnej dzielnicy. Niezapomniany widok z okna …uciekające pod stopami budynki , schody i uliczki…i masa zrobionych zdjęć.
Dochodzimy do pomnika , który jest szkieletem gotyckiego kościoła . Miasto zostało zniszczone w czasie wielkiego trzęsienia ziemi , które miało miejsce 1 listopada 1775 roku.
Górna dzielnica jest niezwykle kolorowa i malownicza. Mijamy wąskie uliczki i domy o metalowych balkonach i fasadach wykładanych ceramiką . Uroku dodają stare tramwaje i zębate kolejki.
Bazylikę Gwiazdy wzniesiono za zlecenie Królowej Marii I pod koniec XVIII wieku .
Barok , rokoko, klasycyzm wymieszane w jedną całość dały efekt imponujący. W pobliżu znajduje się piękny , zaciszny i dobrze utrzymany ogród „ Gwiazdy „.
Most Lizboński jest najdłuższym wiszącym mostem Europy. Dochodzimy i w przewodniku Jurek wyczytuje , że zbudowany został w 1966 roku . Dwie liny metrowej grubości podtrzymują konstrukcję na której spoczywa jezdnia z wąskich stalowych płytek . Odległość od przyczółka do przyczółka wynosi dwa tysiące dwieście siedemdziesiąt siedem metrów. U wylotu mostu wznosi się gigantyczna statua Chrystusa , która łącznie z cokołem ma sto dziesięć metrów wysokości .
Podmiejskim pociągiem jedziemy do dzielnicy zwanej Belem . Ta część Lizbony nie została poruszona przez trzęsienie ziemi.
Niegdyś był to port Restelo , z którego odpływały karawele odkrywców . Tu w 1497 roku rozpoczęła się wielka przygoda Vasco da Gamy . Przez port przechodziły bogactwa Afryki i Indii . Port stał się symbolem bogactwa wokół którego kupcy a potem królowie zaczęli wznosić wspaniałe budowle.
Jesteśmy na placu przed pomnikiem nazywa się placem „ Dobrej nadziei „ . Wyłożono go marmurową mozaiką , która przedstawia róże wiatrów i mapę imperium portugalskiego .
Pomnik Odkryć wzniesiony został w 1960 roku w rocznicę śmierci Henryka Żeglarza . Dzieło przypomina dziób karaweli skierowany w stronę Tagu. Na pokładzie jest figura odkrywców . Przewodzi nim Henryk Żeglarz z modelem karaweli w jednej ręce i mapą świata w drugiej. Wielki miecz z przeciwnej strony ma rękojeść w kształcie krzyża z herbu dynastii Avos .
Po przeciwnej stronie placu stoi przepiękna budowla.
Kiedyś w tym miejscu w małej kapliczce zbierali się rybacy przed wiosennym odjazdem na połów na wodach Grenlandii i Nowej Zelandii. Przychodzili w strojach roboczych razem z żonami , które potem odprowadzały swych mężów na nabrzeże w uroczystej procesji. W 1500 roku zaczęto wznosić kościół pod wezwaniem Panny Marii z Bellem . Spoczywają tutaj Król Kardynał Henryk , admirał Vasco da Gama oraz Manuel Szczęśliwy i Jan III – Królowie Portugalii epoki wielkich odkryć.
Południową fasadę kościoła zdobi wspaniały portal , który przypomina monstrancję . Główny element kompozycyjny to dwadzieścia pięć ludzkich figur. Klasztorny wirydarz określa się, często- jak wiele zabytków , „najpiękniejszy na świecie „ . Kolumny podtrzymujące arkady są tu cienkie i wiotkie jak …pędy winorośli. Rozkwitają pod kapitelami nie w geometryczny wzór , kraty czy plecionki lecz w liście i pędy roślinne. Patrząc na to dzieło dopiero po dłuższej obserwacji wypatrzeć można wzór konstrukcyjny. Cała kompozycja jest imponująca i poważna a jednocześnie delikatna jak kwiat .
W cieniu drzewa odpoczywamy po całodziennej wędrówce . Podziwiamy portugalską roślinność . Najchętniej byśmy odpłynęli statkiem wycieczkowym z Lizbony w rejs śródziemnomorski. Mamy jednak bilety kolejowe po Europie i planu wycieczkowego nie należy zmieniać.
.