Jedziemy dalej… przed nami pięć kolejnych stanów. Dwa dni spędzone w autobusie . Wspaniale klimatyzowane pojazdy firmy przewozowej „ Greyhound Lines , Inc ” , punktualność kierowców i godzinne postoje na posiłki. Za oknem nowe krajobrazy i…monotonia podróży …wreszcie zobaczyliśmy migocące piaski pustyni…
Jesteśmy w Stanie Newada.
Olśniewające światła Las Vegas witają nas o świcie . Miasto dla wielu osób jest obietnicą „ garnca złota ” .
Podobno w Las Vegas wszystko jest możliwe….można w jednej chwili stać się bogaczem i można też stracić wszystkie oszczędności….
Jest to jedno z najbogatszych miast Ameryki. Kiedyś mieszkali tutaj Indianie. W 1829 roku hiszpańscy podróżnicy zatrzymali się w małej oazie na pustyni i nazwali to miejsce Las Vegas.
Faktyczny rozwój rozpoczął się po zalegalizowaniu hazardu w Stanie Newada w 1931 roku. Biznesmeni, gangsterzy i inwestorzy z całego kraju przybywali tutaj by budować kasyna gry. Dzisiaj Las Vegas ma ponad osiemset tysięcy mieszkańców, a dwadzieścia milionów przybyszów rocznie gości się w osiemdziesięciu trzech tysiącach pokoi hotelowych .
Mieszkałyśmy na przedmieściach nowej części w niewielkim schronisku studenckim, gdzie po chwili czułyśmy się jak w domu….”ciepło” zawdzięczyć mogłyśmy przybyszom z całego świata i właścicielowi schroniska.
Pamiętaj , że godziny spędzone w tym mieście to wstąpienie do innego świata….w którym religią jest łut szczęścia , językiem - pieniądz , a czas odmierzają koła ruletki.
Moc turystów przyciągają do stolików pokrytych zielonym suknem okazyjnie niskie ceny pokoi hotelowych i wyżywienia.
Wszystkie kasyna czynne są całą dobę , wstęp do nich jest bezpłatny. Jednoręki bandyta , video poker , gra w kości i koła ruletki….to atrakcje tego świata .
Kaplice przygotowane specjalnie do ślubów są również w Las Vegas wielkim biznesem.
Siedemdziesiąt pięć tysięcy par rocznie , korzystając z bardzo prostych przepisów małżeńskich w Stanie Newada { wystarcza oświadczenie , że nie jest się w związku małżeńskim } bierze tutaj ślub. Ucztę weselną można zorganizować także bardzo atrakcyjnie.
Las Vegas to jedno z najtańszych miejsc w Stanach Zjednoczonych….za 4 dolary, a więc za tyle ile kosztuje hamburger w MC Donaldzie można pójść na śniadanie do hotelu i jeść do woli , wracając po dokładki do bufetu , bez najmniejszych ograniczeń.
Obiad jest o parę dolarów droższy – ale obowiązuje ta sama zasada - …zjedz tyle ile możesz …nawet jeśli to będzie …pięć schabowych i dziesięć „ ambrozji „ na deser !!!... .
.