Wieczorny przylot do Nowego Jorku .
Przyjazd autobusem z portu lotniczego do stacji centralnej dworca kolejowego.
Tu miesi się stanowisko linii autobusowej.
Pierwsze wrażenie to przepiękny dworzec .
Drugie wrażenie to ,wielkie, postacie w poczekalni dworcowej. Jeszcze nigdy w życiu nie widziałam tak otyłych ludzi ...
Trzecie wrażenie to woda w kranie w dworcowej toalecie ,która leci jakby nie leciała ...trudno umyć dłonie!
Ameryka!
Oczekiwanie na autobus do Buffalo .
Zmęczenie…najdłuższy dzień życia…spokojna noc w autobusie .
Kolejny dzień i pierwsze zwiedzanie .
.