Zapraszam dzisiaj na prezentację z 1986 roku...tak...tak to prawda !
Zdjęcia to przeźrocza ,które zostały kiedyś zeskanowane przez Eugeniusza.
Prezentacja była przedstawiana w szkolnych salach, klubach seniora i turystycznych.
Rzutnik, magazynki przeźroczy i magnetofon kasetowy z niewielką kolumną to nasze bagaże do klubów.
Podróż wzbudzała zainteresowanie ...pamiętajmy ,że to był 1986 rok i możliwości wyjazdu na "zachód" były bardzo ograniczone. Konieczność wystąpienia o paszport na dany okres wyjazdu i oczekiwanie na decyzje naczelnika...
Obowiązywały wizy wjazdowe do każdego kraju . Należało wszystko załatwić w ambasadach i oczywiście czekać i ponownie jechać do Warszawy.
To były bardzo trudne przeprawy bo musiała być odpowiednia ilość dolarów na każdy dzień pobytu w danym kraju.
Czasem graniczyło to z wielkim wysiłkiem , uporem i sprytem...
To czasy gdy gro ludzi wyjeżdżało z Polski i pozostawało gdzieś tam na zachodzie...
Nasze wyjazdy były turystyczne. Chcieliśmy zwiedzić , zobaczyć i zrobić zdjęcia.
I tak gdy tylko była możliwość w kolejnych latach wybierany był inny kierunek...
A dzisiaj ...
Gdy przed upublicznieniem na YouTube...przesłałam do Grażyny link i zapytałam czy mogę umieść na Geoblogu.pl oraz w sieci...zadzwoniła w połowie oglądania ...była wzruszona.
Jurek otrzymał prezentacje z okazji Imienin a Eugeniusz także dzisiaj.
Wszyscy powiedzieli ,że wyglądają... młodo , ładnie i "...niech leci w Świat".
Zapraszam :
Włochy Figline 1986 Uwaga na końcu pojawi się niebieska plansza i za moment będzie zakończenie .
Proszę poczekać do ostatnich akordów muzyki.
Bohaterowie wędrówek mają swoje rodziny , dzieci..."wnuki"...
Ostatnie zdanie jest po części fantazją autora tekstu.
Miłego oglądania .
Zapraszam także do poprzednich prezentacji Budapesztu, Barcelony czy Rygi....
W kolejnej podróży wspomnień - prezentacji- pojedziemy bardzo, bardzo daleko...
pozdrawiam i życzę zdrowia...uważajmy na siebie!
Małgorzata - zula
.