Napisałam i źle kliknęłam i poszło w siną dal...
A wiec jeszcze raz .
Jowa31 w styczniu 2017 poleciała daleko ...daleko choć z przygodami.
Jak było poczytać możesz :
Słońce ZIMĄ Jola tradycyjnie z odległego krańca przywozi dla mnie monetę.
Tak było i tym razem choć droga monet była bardzo długa.
Najpierw pokonały pół świata a potem pół Polski.
Monety dostał szwagier Tomek...
potem przyjaciel Jerzy podjechał do "Forda"...
i po kilku dniach ( no bo grypa zagościła w moim domu) w dłoniach mam cenną pamiątkę!
Jola dziękuję i życzę Tobie wiele,wiele podróży .
Zwiedzaj, lataj daleko tak jak tylko to możliwe i tak często jak się da!
Ktoś zapytał ile mam monet ? z ile krajów ?
Nie wiem ...odkładam i czekam na moment w którym uda mi się uporządkować!
Pomyślałam nawet ,że na mapie świata poukładam monety i sfotografuję.
A może ktoś ma inny pomysł na prezentację?
Uf teraz mam nadzieję ,że będzie dobrze?!
.