Dzisiaj pojedziemy do
Chmielnik .To osada położona w gminie Nowa Wieś Wielka.
W latach 1945 – 1954 należała do wsi Brzoza koło Bydgoszczy.
Chmielniki w latach 60 dwudziestego wieku były miejscem wypoczynku mieszkańców Bydgoszczy.
Pamiętam jak dojeżdżałam razem z rodzicami pociągiem aby po przejściu około 500 metrów przybyć nad jezioro Jezuickie.
Tłum ludzi oczekiwał w długiej kolejce do kasy kąpieliska . Za moment rozkładane były koce na trawie.
Odpoczynek,opalanie i spacery po pomoście. Ciepłe jezioro pozwalało na wodne igraszki. Powracaliśmy tam bardzo chętnie a całodzienny pobyt umilony był czasami...zupą jarzynową zabraną w termosie z domu. Do Bydgoszczy wracaliśmy wieczorem i ponownie na peronie gościł tłum „wczasowiczów”.
Ech wspomnienia...
Dzisiaj gro ludzi wsiada w samochód ...lecz wypoczywających w Chmielnikach garstka.
Zatrzymałam się na chwilę w Gospodzie:„ Baba Jaga” . Nazwa dosyć złowroga lecz smak potraw przedni. Wystrój ma coś z wiejskich obrazów. Można tutaj kupić zaprawione ogórki kiszone lub kompot z wiśni i czereśni.
Jest kolorowo czyli Baba Jaga nie taka straszna jak ją malują.
Zamówiłam naleśniki z owocami- wiśnią
Podano coś co wprowadziło mnie w zdumienie bo w takiej formie zobaczyłam danie po raz pierwszy!.
W galerii zamieściłam zdjęcia z rodzinnych wypraw nad jezioro...to było bardzo...bardzo dawno :)
.