Będąc w Londynie może warto przejść także dzielnicą ambasad .
Dojdziemy do drogich hoteli i rezydencji .
Proponuję wejść do jednego z najsłynniejszych ekskluzywnych sklepów w Londynie Charlesa Harrodsa . W 1849 roku właściciel otworzył mały sklep spożywczy . Po latach sklep stał się wielkim domem towarowym. Ma siedem pięter i zatrudnia cztery tysiące osób .
Ilość oferowanego „towaru” dla pań i panów dość szybko zmęczy . Można także spojrzeć na ceny , które …wyproszą turystę z tego bogactwa. Nie załamujmy się jednak …robiła tutaj zakupy Królowa Elżbieta.
W 1983 roku sklep przeszedł w ręce Egipcjanina Mohameda al Fayeda i stał się jeszcze bardziej ekskluzywny .
Warto coś jeszcze zobaczyć , należy zjechać do podziemnej części i stanąć w miejscu pamięci Diany i Mohameda .
Londyn to miejsce zieleni i wielu pięknych parków. Jeżeli zmęczy Ciebie tłum ludzi, samochodów oraz remonty domów i ulic proponuję udaj się do Hyde Parku . Założony został w 1536 roku przez Henryka VIII i zajmuje powierzchnię dwu i pół kilometra kwadratowych .
Od XIX wieku park stał się popularnym miejscem spotkań towarzyskich i wydarzeń kulturalnych .
Jest tu pięknie a wiele ławek zostało kupionych przez prywatne osoby i tabliczki z nazwiskami „zdobią” ich miejsce odpoczynku. Drugim nie mniej słynnym parkiem jest St. James Park przylegający do Pałacu Królowej . Wiele osób w porze angielskiej przerwy w pracy przychodzi tutaj z kupionym posiłkiem , siada na trawę i wypoczywa .
W Londynie trawniki są dla ludzi . Widać także wiele osób biegających i jeżdżących na rowerach .
Dzielnica Soho należy do dzielnic Londynu , która tętni życiem przez cała dobę. Tutaj znajdują się kluby , dyskoteki , salony gier oraz restauracje i puby . Częścią Soho jest dzielnica China Town z licznymi restauracjami o cenach gdzie można do woli zjeść za dziesięć funtów .
W Londynie jest około 12 tysięcy restauracji i kawiarni . Potrawa typowo angielska to „ fish and chips”. Na to danie składa się smażona ryba w panierce lub cieście i grube frytki . Zestaw ten skrapia się octem słodowym. Kiedyś a było to w dziewiętnastym wieku uliczni sprzedawcy zawijali wszystko w gazetę i oferowali do jedzenia .