...do Warszawy po raz pierwszy pojechałam ponad pół wieku temu...tak to prawda !!! .
Miałam wówczas może cztery lata i Rodzice zabrali mnie na uroczystość zaślubin Teresy w Klasztorze Wizytek . Podobno byłam dzielna podczas długiej mszy świętej potem na siłę chciałam wejśc przez kraty gdzie była Ciocia...już nazwana po ślubach Siostrą Jadwigą . Tego wszystkiego oczywiście nie pamiętam lecz jak bywałamw Warszawie w następnych latach zawsze odwiedzałam Wizytki .
Potem gdy już byłam ...taką sobie jedenastoletnią dziewczynką to pojechałam do Warszawy do Kuzynów Ojca . To była dziwna wycieczka . Rodzice ulokowali mnie w pociągu relacji Kołobrzeg- Warszawa ...w Kołobrzegu byliśmy na wczasach i z tego miejsca wyruszałam . O poranku na dworcu miała czekać Kuzynka. Pociąg się spóźnił , Ciocia poszła do pracy ...a dziewczynka została sama na peronie . Dojechałam taksówką do domu - nikogo nie było i czekałam kilka godzin przy trzepaku...to pamiętam z warszawskiej przygody !
Pamiętam także Warszawę ...i pierwszy nocleg w hotelu przy Placu Trzech Krzyży....byłam zbuntowana. że to tyle pieniedzy trzeba wydać aby coś w Warszawie zobaczyć. Wówczas był w planie Pałac Kultury i Sala Kongresowa potem Stare Miasto i piękne Powązki . Nocowałam potem w Hotelu Oficerskim ( tak się kiedyś nazywał ) przy ulicy Mazowieckiej i to były czasy... Domów Towarowych Centrum i wędrówka aby coś atrakcyjnego kupić w Stolicy. Odwiedzałam sklep "Moda Polska " a wieczorem czasami bywałam w "Teatrze Kwadrat" .
Nocowałam także w Domu PTTK Turysta przy Krakowskim Przedmieściu , który po latach zmienił się bardzo wyglądem i ...ceną noclegów . To był bardzo dobry punkt na rozpoczęcie wędrówki o poranku .
Po latach jak już rozpoczęłam zawodowa pracę to jak była okazja ruszałam do Warszawy. Wiadomo było ,że byłam zawsze chętna aby zawiść bilans czy bardzo ważne sprawozdanie..., które powinno być w Dyrekcji czy Ministerstwie ...wczoraj !!!!.
Jechałam pociagiem expressowym , oglądałam trasę przejazdu i zupełnie się nie nudziłam...myślałam sobie o wszystkim i o niczym . Odpoczywałam jadąc !!!. Oddawałam "papiery" przy Grójeckiej i do siedemnastej godziny chodziłam, podziwiałam i marzyłam aby...znowu przyjechać !
To było takie dziwne...wysiadając na peronie w Warszawie...czułam otwartość umysłu i radość w sercu ! .
Moje pobyty w Warszawie to niezliczona ilość...
Były jakże ważne pobyty w Warszawie podczas Wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II na Placu Zwycięstwa i Stadionie Dziesięciolecia . Uczestniczyłam z pielgrzymami z całej Polski a gubiłam się w tłumie szykając najbliższych . Uczestniczyłam również po wielu latach w uroczystości pogrzebowej Siostry Jadwigi i złożeniu trumny w podziemiach Kościoła Wizytek . To był smutny dzień , urwała się moja Warszawa...Warszawa szczerych rozmów i porad ...pozostała pusta cela .
Pamiętam także Warszawę jak przyleciałam z Ewą i Staszkiem z ich podróży poślubnej z Budapesztu . To był czas zimy stulecia , pociągi nie kursowały . Nocowaliśmy w Hotelu Nauczycielskim po drugiej stronie Wisły...było tak zimno w hotelu ,że aby się troszkę ogrzać używaliśmy suszarki do włosów .
.