Grupowy wspólny wyjazd na czternaście dni nie jest sprawą prostą .
Własny trud przekazywany jest innym . Czy to jest dobre ?...
Nie zawsze , ale turyści decydując się na wspólny wyjazd ponoszą pewne ryzyko .
Chwile indywidualnych załamań , przeżyć i grymasów – tak to są stany wśród grupy ludzi - uczą wszystkich z osobna , jak należy postępować , aby ogółowi było dobrze .
Wyjazd w gronie dają jednak szansę , że można się bliżej poznać , nawiązać nowe ,ciekawe znajomości .
Można się przekonać , że ten człowiek , który nie wyróżnia się w życiu codziennym jest wspaniałym w dużej grupie .
To właśnie jest cudowne !!! .
Myślę , że najlepszym zakończeniem dla moich wspomnień z wakacji będą :
słowa Stanisław Zielińskiego napisane w prześlicznej książce pt. „ W stronę Pysznej „ .
Autor napisał :….” Wypędzeni nad morze czują się okradzeni z urlopu lub wakacji . Mówią , że morze wprawdzie również ładne , ale beznadziejnie niskie . Otóż ci opętani górami myślą o powrocie już przy wyjeździe …z Zakopanego”...
Wyjazd zorganizowany przez koło PTTK „Szpaki „ spełnił założenia .
Turyści poznali Beskid Sądecki i Pieniny. Zdobyli popularne i brązowe odznaki GOT , które uroczyście zostały wręczone przez Prezesa koła Emila Kubiak na V jubileuszowym zlocie „ szpaków „. Była prezentacja przeźroczy , wspomnienia i śpiewy oraz …planowanie nowej wędrówki górskiej .
Można więc powiedzieć : do zobaczenia na turystycznym szlaku !!!. .
.