Geoblog.pl    zula    Podróże    Kreta- wyspa Grecji : 2007 - opis    tygodniowy wypoczynek
Zwiń mapę
2007
05
cze

tygodniowy wypoczynek

 
Grecja
Grecja, Amoudhári
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2096 km
 
Wylądowaliśmy na greckiej wyspie Krecie .
Nocleg i wyżywienie zapewniony był w hotelu w miejscowości Amoudara .
Niewielki hotel ...takie właśnie hotele lubię gdzie czuję się jak w domu . Powitała nas rezydentka , która oferowała wycieczki w różnych, czasem w bardzo wysokich cenach . Pamiętam ,że proponowała zwiedzanie wąwozu na Krecie , wycieczkę po morzu oraz coś co najbardziej by mi odpowiadało - Santorini . Jednak cena przewyższała moje możliwości - nie byłam przygotowana na taki wydatek.
Pomyślałam ,że może mi sie kiedyś uda tam dolecieć ???
Miejscowość - Amoudara nie bardzo mi się podobała .
Oczekiwałam , że zobaczę wąskie , kamienne uliczki i domy ozdobine kwiatami. Nic z tego . To nie taka Grecja .
Główna "promenada" przebiegała przez miasto a spokój zakłócany był przez samochody i ...pędzące motory .
Może i na tym wyjeździe byłam marudna lecz gdy zobaczyłam plaże pomyślałam : "Boże ...nasza plaża , nasz piasek morza bałtyckiego...to luksus !" .
Tutaj miałam widok na starą elektrownię a piasek był żwirowaty...niestety brudny . Ktoś może powiedzieć: turyści są winni a ja dopowiem są przecież służby porządkowe , które powinny zadbać o miejsce wypoczynku.
Morze Egejskie okazało się strzałem w dziesiątkie było ciepłe i czyste . Korzystałam więc do woli bo uwielbiam pływać i cieszyć się "pyszną " wodą .
Hotel zapewniał wygodny klimatyzowany niewielki pokój z balkonem i łazienką...miniaturką! .
Posiłki serwowane były w restauracji na parterze , która wieczorem zamieniana była w tawernę dla wszystkich chętnych z miejscowości.
Pamiętam ,że śniadanie bardzo mi odpowiadały . Był grecki ser , słodkie pomidory , soki i owoce oraz dżem figowy uwielbiany przeze mnie. Wszystko pachnące i świeże i widać było , że właścicielka myśli o swoich hotelowych gościach.
Niestety już obiadokolacja to porażka - posiłki serwowane były do stolika ( taki hotel bo taki nasz wybór ) . Zamawiało się przy śniadaniu słysząc ...grecką mowę ! . Personel nie znał angielskiego a i nie pomyślał aby zrobić np. tygodniowy folder z obiadami . Każdy turysta wówczas mógłby spokojnie popatrzeć, pomyśleć i wybrać !!!.
Miałam same "niesmaczne " niespodzianki i nawet te malutkie gołąbki zawijane w liście winogron także mi nie odpowiadały. Kapryszę...prawda !!!???.

.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
danach
danach - 2010-08-20 19:44
nie szkodzi ,że kaprysisz , tak to odbierałaś i już jak komuś po Twoim opisie będzie pasowało to tam pojedzie :)
 
 
zula
Małgorzata Zulczyk
zwiedziła 18.5% świata (37 państw)
Zasoby: 1038 wpisów1038 5006 komentarzy5006 10688 zdjęć10688 185 plików multimedialnych185