Następnym naszym etapem jest Nowy Jork – zatrzymujemy się na chwilkę aby następnego dnia wsiąść do samolotu.
Spacerujemy po mieście oglądamy ulice i już wówczas myślę ,że chciałabym poznać Nowy York w następnym roku .
Kiedyś ... chciałabym -popłynąć statkiem do symbolu Ameryki i wjechać windą prawie do samej korony .
Chciałabym bardzo pospacerować Piątą Aleją oraz odpocząć w Central Parku.
Wiem , że tak wiele jest jeszcze do zobaczenia i utrwalenia na kliszy fotograficznej ...
Nasza wspólna podróż była fantastyczną przygodą .
Czasami z trudem pokonywałyśmy kolejne etapy podróży .
Wszystko musiałyśmy wykonywać zgodnie z planem bo i podróż była określona wyłącznie na dwa tygodnie .
Była to wielka próba w czasie i przestrzeni ale i także próba naszych charakterów .
Udało się ...byłyśmy szczęśliwe i zadowolone !!!
Ostatnią noc spędziłyśmy w skromnym hotelu w centrum Nowego Yorku .
Kończy się nasza amerykańska przygoda.
Zobaczyłyśmy wiele , a zarazem tak mało , żeby powiedzieć , że znamy ten kraj …
Już w samolocie lecąc do Polski myślimy czy uda mi się kiedyś uzyskać turystyczną wizę , aby zobaczyć przepiękne parki narodowe , poznać Florydę , czy zwiedzić Dallas , Nowy Orlean , Boston , Nowy Jork ???... .
.