To jest wspomnienie z 21 lipca 1995 roku.
Minęło dwadzieścia dziewięć lat a ja wracam do tamtych dni.
Miłe chwile...
To była druga wyprawa do USA. Jechałam jak poprzednio z Ewą. Musiałyśmy załatwić nowe wizy. Nie było problemy i każda z nas usłyszała ,,have a nice trip,,...
Byłyśmy już doświadczone więc wybrałyśmy opcje samolotu z przesiadką w Londynie.
Coś nowego!
Plan wyjazdu zakładał, że jedziemy na trzy tygodnie. Chciałam być na Key West w dzień Urodzin Ernesta Hemigway...
Oczywiście musiałyśmy autobusem przejechać od wschodu do zachodu Ameryki Północnej. Zatrzymałyśmy się nad Niagarą,potem w Chicago i Salt Lake City. Moje dwa dni w Las Vegas ...Ewa została dłużej. Nie chciała jechać ponownie do Los Angeles i San Francisco.Gdy teraz myślę to każda z nas ryzykowała...