Jeżeli nie można wyjechać to zapewne można wspominać !.
To był krótki majowy wyjazd i pierwsze moje spotkanie z Tatrami .
Nie zobaczyłam gór w dniu przyjazdu . Była mgła i padał deszcz .
Pamiętam ,że miasto zupełnie mnie rozczarowało.
W moich marzeniach była niewielka osada , konie , górale i piękne kolorowe stroje .
Zobaczyłam bloki mieszkalne , moc samochodów i wiele turystów .
Nie poczułam atmosfery tego miejsca.
W trakcie tych paru dni byłam w Dolinie Chochołowskiej , Kościeliskiej oraz Gąsienicowej .
Nie pamiętam czy byłam wówczas na Kasprowym Wierchu lecz wiem ,że oczekiwanie na wjazd kolejką było bardzo długie. Widziałam Morskie Oko , Wodogrzmoty Mickiewicza czyli jak na ...pierwsze spotkanie to dużo .
Powróciłam ponownie do Zakopanego w następnym roku .
Zachwycona byłam Starym Cmentarzem -"Pęksów Brzyzek" i wówczas wykonałam wiele ślicznych przeźroczy.
Mam nadzieje ,że i na tę wędrówkę uda mi się także zaprosić .
Zamieszczone zdjęcia w galerii są efektem pracy EUgeniusza - dziękuję- .
Skanuje przeźrocza rok po roku i dzięki temu mogę Wam przedstawić coś z Zakopanego- 1981 roku
Pozdrawiam,
Małgorzata
Bydgoszcz-23 styczeń 2012
.